Ford Chip Ganassi Racing gotowy do obrony tytułu w wyścigu 24 Le Mans.

  • Wszystkie cztery modele Ford GT zespołu Ford Chip Ganassi Racing wezmą udział w wyścigu 24 Le Mans .
  • W 2016 roku samochody Forda z numerami: 68, 69, 66 i 67 zajęły odpowiednio miejsca 1, 3, 4 oraz 9 w najsłynniejszym długodystansowym wyścigu na świecie – dokładnie 50 lat po potrójnym zwycięstwie w 1966 roku, wywalczonym przez model GT40.
  • W 2017 roku przypada 50-lecie triumfu z 1967 roku, kiedy kierowcy Dan Gurney oraz AJ Foyt poprowadzili model GT40 do kolejnej wygranej, rozpoczynając czteroletnie pasmo zwycięstw Forda w Le Mans.

WARSZAWA, 8 czerwca 2017 roku –  W 2016 Ford z nowym samochodem i zespołem, stanął przed nowym wyzwaniem: wygrać wyścig Le Mans dokładnie 50 lat po pamiętnym potrójnym zwycięstwie z 1966 roku.

Wzmocniony historycznymi dokonaniami poprzedników, zespół triumfował w kolejnych wyścigach na świecie – w tym w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA oraz w Mistrzostwach WeatherTech SportsCar.

Za 10 dni cztery modele GT Ford Chip Ganassi Racing ustawią się na linii startu Circuit de la Sarthe i podejmą próbę obrony tytułu wywalczonego przez Forda GT w zeszłym roku

 „Ford GT reprezentuje to, co najlepsze w Fordzie i nasze dążenie do doskonałości we wszystkim co robimy”, powiedział Bill Ford, prezes Ford Motor Company. „Przejechanie Le Mans w zeszłym roku i zwycięstwo w  klasie  GTE Pro  były źródłem ogromnej dumy dla wszystkich naszych pracowników na całym świecie. Pokazało, że kiedy połączysz siły, możesz osiągnąć niezwykłe rzeczy. Cieszymy się, że wracamy do Le Mans, aby bronić tytułu”.

Tegoroczny wyścig będzie bardzo ważną rocznicą – 50 lat temu kierowcy Dan Gurney (USA) i AJ Foyt (USA) wygrali w Le Mans, prowadząc samochód Ford GT40. Było to drugie zwycięstwo w przeciągu czterech lat, które umocniło dominację Forda w najsłynniejszym wyścigu samochodowym na świecie.

„W ubiegłym roku zwróciliśmy Fordowi świat wyścigów długodystansowych w klasie GT, a wygranie w Le Mans było chwilą pełną dumy dla Forda, naszych partnerów i wszystkich naszych fanów” – powiedział Raj Nair, wiceprezes i prezes Ford Motor Company w Ameryce Północnej. „W tym roku bronimy naszego tytułu, wiedząc, że aby wygrać Le Mans musisz pokazać niesamowite zaangażowanie. Wiem, że nasz zespół Ford Performance jest gotowy podjąć to wyzwanie. Nie możemy się już doczekać chwili, kiedy znowu podejmiemy walkę o zwycięstwo w tym niezwykłym wyścigu.”„Cała ekipa naszych czterech załóg nie może się doczekać powrotu do Le Mans i walki o obronę tytułu – powiedział szef  i właściciel zespołu, Chip Ganassi. „Dobrze jest konkurować, gdy wiesz, że masz cztery szanse aby odnieść zwycięstwo w tak historycznym wydarzeniu 24 Le Mans. Rok 2016 był dla Forda GT fantastyczny – chcemy, aby ten sezon był jeszcze lepszy.”

„To oczywiste, że po tegorocznych testach Balance of Performance mamy wiele do zrobienia przed wyścigiem”, powiedział Dave Pericak, dyrektor Ford Performance. „Miniony rok zakończyliśmy zwycięstwem, a konkurencja jeździła bardzo blisko siebie. Możemy mieć nadzieję, że wyścigi w tym roku, z nowymi samochodami, dostarczą fanom jeszcze więcej emocji.”

Bez Bourdais, ale z Kanaanem

Brakującym elementem układanki jest nieobecny, urodzony w Le Mans Sébastiena Bourdais, który powoli wraca do zdrowia po wypadku w czasie kwalifikacji w Indianapolis 500. Jest to duży cios dla zespołu, zwłaszcza, że Bourdais był w zwycięskiej drużynie w 2016. Ale w walce o zwycięstwo Joey Hand i Dirk Müller będą mieć wsparcie ze strony gwiazdy INDYCAR, Brazylijczyka Toniego Kanaana.

„Bez Seba na pewno nie będzie tak samo – powiedział Hand. „Ale jesteśmy silnym zespołem i jesteśmy na to przygotowani. Codziennie ćwiczę, aby być pewnym, że mogę fizycznie pokonać dystans i pozostać w „grze” do samego końca. Le Mans wymaga mocnej psychiki, dlatego bardzo pomaga mi wsparcie jakie otrzymuję od rodziny. Myślę, że kiedy masz dobrze poukładany umysł na co dzień, to tak samo dobrze będzie funkcjonował w czasie wyścigu.

„Mieliśmy czas, aby poćwiczyć na symulatorze Ford Performance, dzięki czemu mogłem poznać bliżej zasady wyścigu Le Mans. Jeśli masz zamiar wygrać to musisz ustrzec się błędów – chcę mieć pewność, że wszystko jest dopięte na „ostatni guzik”.

Ekipa Forda GT o numerze 69 nadal pozostaje bez zmian: Australijczyk Ryan Briscoe, Brytyjczyk Richard Westbrook i zdobywca pole position w Indianapolis 500 Nowozelandczyk

Scott Dixon. W zeszłym roku znaleźli się na podium i już raz poczuli smak sukcesu w Le Mans.

„Nie mogę się doczekać powrotu na ten tor – powiedział Briscoe. „Ostatni rok był tak niesamowitym doświadczeniem, będącym częścią historycznego powrotu Forda do wyścigów. Mam nadzieję, że znowu będziemy walczyć o zwycięstwo. Wywalczenie podium w ubiegłym roku było niezwykłym życiowym doświadczeniem. Morze wiwatujących ludzi to niesamowity widok. Le Mans to niesamowity wyścig – jest tylu konkurentów z całego świata, wiele różnych narodowości i kultur, ale tylko jeden cel. Wspaniale jest być częścią tego wydarzenia „.

Kierowcy samochodu nr. 68: Stefan Mücke, Olivier Pla i Billy Johnson, zajęli czwarte miejsce w zeszłym roku po tym, jak musieli ponieść karę (przejazd przez pitlane) za złamaną tablicę rejestracyjną. Pomimo tego, do zwycięzców stracili tylko jedno okrążenie. Dlatego tym razem  są bardziej zmotywowani niż kiedykolwiek.

„Gdyby nie ta kara, osiągnęlibyśmy w Le Mans świetny wynik”, powiedział Mücke. „Dla zespołu Ford Chip Ganassi Racing był to jednak świetny rezultat. Dla nas poprowadzenie Forda GT w Le Mans było niezwykłym doświadczeniem, pomimo że nie wygraliśmy. Aby w Le Mans pokonać konkurentów musisz pojechać idealnie i czysto. Zawsze naszym celem jest wygrana – w tym roku liczy się każdy punkt. Te 24 godziny to ciężka walka i musisz je przejechać do końca bez żadnych problemów. Wyniku w Le Mans nie można przewidzieć.

Przykład Toyoty z ubiegłego roku pokazał, że ​​wszystko może się zmienić na ostatnim okrążeniu”.

Ubiegłoroczny wyścig był trudnym wyzwaniem dla kierowców samochodu z numerem 67, po tym jak przed startem pojawiły się problemy ze skrzynią biegów. W tym roku Andy Priaulx Harry Tincknell i Pipo Derani chcą być w centrum walki o zwycięstwo.

„Zajęliśmy czwarte miejsce w kwalifikacjach i byliśmy bardzo szczęśliwi, ponieważ mieliśmy odpowiednią strategię  na cały wyścig, a nasze tempo wyglądało nieźle”, powiedział Tincknell. „Niestety mieliśmy problem ze skrzynią biegów, którą musieliśmy naprawić, co oznaczało stratę 40 minut. To nas wyeliminowało z walki, więc resztę wyścigu poświęciliśmy na zbieranie danych. Ale byliśmy naprawdę szybcy i wiele się nauczyłem. Miejmy nadzieję, że ta wiedza pomoże nam w tym roku. Le Mans jest największym wyścigiem na świecie i można w nim zdobyć podwójne punkty do klasyfikacji mistrzostw świata, więc jest o co walczyć. Naszym celem jest oczywiście wygrać, ale chcemy również zdobyć dla zespołu cenne punkty.”

Kilka przydatnych informacji

Liczba startów kierowców Ford GT w wyścigu 24 Le Mans

  • Stefan Mücke – 10  razy (2007-2016)
  • Olivier Pla – 9 razy (2008-2016)
  • Richard Westbrook – 6 razy (2010-2014, 2016) Dirk Müller – 5 razy (1999-2000, 2010-2011, 2016) Andy Priaulx – 3 razy (2010-2011, 2016)
  • Harry Tincknell – 3 razy (2014-2016)
  • Ryan Briscoe – 3 razy (2013, 2015-2016)
  • Joey Hand – 2 razy (2011, 2016)
  • Pipo Derani – 2 razy (2015-2016)
  • Scott Dixon – raz (2016)
  • Billy Johnson – raz (2016)
  • Tony Kanaan – debiut

Jak rozpoznać modele Ford GT?

Cztery Fordy GT pojadą w Le Mans w takim samym czerwono-biało-niebieskim oklejeniu. Aby jednak pomóc komentatorom i kibicom w odróżnieniu poszczególnych załóg, każdy z modeli będzie miał innego koloru filtr LED na przedniej szybie i lusterkach:

  • Numer 66 – zielony
  • Numer 67 – niebieski
  • Numer 68 – czerwony
  • Numer 69 – żółty

Nowością w tym roku będą lusterka boczne pokryte farbą elektroluminescencyjną, która będzie świecić w nocy w kolorze danego samochodu. Dzięki temu daną załogę będzie można łatwo odróżnić od innych.

 

Czy wiecie że….

  • Po zwycięstwie w 1967 roku Dan Gurney, stojąc na podium zdecydował oblać wszystkich szampanem. Tym samym zapoczątkował tradycję, która jest kontynuowana na całym świecie.
  • W 1966 Bruce McLaren, powiedział Chrisowi Amonowi „Zasuwaj jak do piekła”.

Wyniki Forda w Le Mans wyniki w latach 60-tych

1966 r 1. miejsce Bruce McLaren (NZ) / Chris Amon (NZ), 2. miejsce Ken (GB) / Denis Hulme (NZ), 3. miejsce Ronnie Bucknum (USA) / Dick Hutcherson (USA)

1967 r 1. miejsce Dan Gurney (USA) / AJ Foyt (USA)

1968 r 1. miejsce Pedro Rodriguez (MEX) / Lucien Bianchi (BEL)

1969 r 1. miejsce Jacky Ickx (BEL) / Jackie Oliver (GB), 3. miejsce David Hobbs (GB) / Mike Hailwood (GB)

Zespoły Chip Ganassi Racing

Od ponad 25 lat Chip Ganassi Racing jest liderem w wyścigach samochodowych I jedną z najbardziej utytułowanych I innowacyjnych firm, odnoszących sukcesy w seriach wyścigowych na całym świecie. Obecnie zespół dysponuje czterema samochodami w serii Verizon IndyCar, dwa w NASCAR Sprint Cup, dwoma w NASCAR XFINITY, dwa fabryczne Fordy GT w IMSA WeatherTech SportsCar Championship, dwa w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA WEC oraz dwa w Supercars w Red Bull Global Rallycross. Zespoły jeżdżące w barwach Chip Ganassi Racing mają na koncie 18 tytułów mistrzowskich I ponad 170 zwycięstw, m.in. Cztery w Indianapolis 500, Daytona 500, Brickyard 400, Le Mans 24 Hours, po sześć w Rolex 24 At Daytonas I 12 Hours of Sebring.

Ganassi Racing posiada nowoczesne garaże wyścigowe w Indianapolis I Concord, a siedziba firmy znajduje się w Penn, w okoliach Pittsburgha. Więcej informacji na: www.chipganassiracing.com www.chipganassiracing.com